Wybiła 6:00 i ostatni #LeśnyBudzik w tym tygodniu.Jeśli kiedyś zastanawialiście się co za drobinka śpiewa spod świerkowych gałęzi, to właśnie on – najmniejszy ptak Europy, ważący tyle co łyżeczka cukru. Bez górki ;)Mysikrólik choć maleńki, to głos ma donośny i wibrujący.Tak wysoki, że aż trudno to po nim powtórzyć. Tylko ostatnią sylabę ma niższą, bardziej wyraźną niż pozostała czesc piosenki. Mysikrólik zostaje z nami na zimę, toteż śpiew jego można usłyszeć także w tym czasie, kiedy w lesie jest zupełnie głucho, a że śnieg i zimno mu nie straszne, to nawet w bardzo mroźne dni słychać jak się odzywa.Najchętniej i najczęściej śpiewa, gdy buduje gniazdo. Potem milknie na czas wysiadywania jaj.Ponieważ swoje toki mysikróliki zaczynają jesienią, to już wtedy słychac jak intensywnie śpiewają i przekrzykują się wzajemnie.Zróbcie z dłoni łódeczkę. I teraz wyobraźcie sobie w niej piłeczkę pingpongową. No. To mniej więcej takiej wielkości jest napuszony i nastroszony mysikrólik 🙂 #codziennaporcjalasu #laszdostawądodużegopokoju #dlalasudlaludzi #okiemprzyrodnika Ministerstwo Środowiska
Opublikowany przez Lasy Państwowe Czwartek, 21 maja 2020